czwartek, 28 kwietnia 2016

KĘPKI RZĘS Artdeco i Lovely

Hej, dzisiaj postanowiłam porównać dla Was kępki firmy Artdeco i Lovely. Kępek z reguły nie używam na codzień, ale jest to fajna opcja np. na imprezę. Przyklejone tylko w kącikach dają fajny efekt "kociego spojrzenia" i powiększają optycznie oczy.

Swoje pierwsze kępki kupiłam ok. 4 miesiące temu w Douglasie i były to te firmy Artdeco. 
Rzęsy mają długość nr.2- medium black. Są to trzy rzędy kępek takiej samej długości. Na zdjęciu widać, że zużyłam już pierwszy rząd, chociaż są to kępki wielokrotnego użytku, to już mi się zniszczyły. Po ściągnięciu wystarczy oderwać od nich pęsetą resztki kleju i eyelinera i włożyć z powrotem do pudełeczka. Cena rzęs była mocno zawyżona, bo kosztowały 42zł


Kępki z Lovely są u mnie nowością. Wypatrzyłam je w rossmannie ok. 2 dni temu, podczas promocji na kolorowkę do oczu i okazało się, że też wliczają się do 50% obniżki, a co za tym idzie zapłaciłam za nie jakoś 5-6 zł. Są to również trzy rzędy kępek, ale za to różnej długości. Te na samej górze są króciutkie, można je przyklejać na całej długości linii rzęs. Kolejno mamy rzęsy średniej długości i te najdłuższe, które ja przyklejam tylko w kącikach oczu. 


Do przyklejania kępek używam kleju DUO i jest to mój najlepszy jak do tej pory klej. Mocno trzyma rzęsy, nie ma opcji żeby coś odpadło, a zarazem łatwo jest się go pozbyć. Używam go co prawda od niedawna, ale słyszałam, że jest bardzo wydajny.


Moje rzęsy przed przyklejeniem kępek:




I tak się prezentują po doklejeniu po 3 kępki na każde oko. 
(Na oku które widać na zdjęciu po stronie prawej, tam gdzie mam pieprzyka są przyklejone kępki z Artdeco, a po lewej są to rzęsy Lovely)



Nie jest to spektakularny efekt, ponieważ po pierwsze przykleiłam tylko po 3 kępki, a po 2 moje rzęsy obecnie są i tak bardzo gęste i długie (polecam olejek rycynowy, kiedyś zrobię o nim osobny post). Aczkolwiek polecam tym z Was, które chcą podkreślić spojrzenie i optycznie powiększyć oko.



Jeśli miałabym wybrać, która firma bardziej mi pasuje, to wbrew pozorom wybrałabym Lovely. Plusem jest to, że kępki są w 3 długościach, łatwo się z nimi pracuje, wyglądają naturalnie na oku, nie trzeba ich przycinać no i dodatkowo są kilka razy tańsze.

w 



wtorek, 26 kwietnia 2016

Zakupy z rossmanna cz.I

Cześć wszystkim :) Dzisiaj zgodnie z zapowiedzią przychodzę do Was z zakupami zrobionymi w rossmannie głównie korzystając z promocji -49% na kosmetyki do twarzy. Będzie to pierwsza część (z trzech) moich nowości. Nie jest tego zbyt wiele, ale w większości same sprawdzone produkty, które mogę polecić. 
#1 Podkład Rimmel Match Perfection w odcieniu 103 true ivory- kupiłam go sobie pierwszy raz na ubiegłorocznej promocji również w rossmannie. Miałam wtedy trochę gorszy stan cery niż teraz, i  podkład okazał się lipą :d Odłożyłam go na półkę i tak leżał około pół roku, aż z ciekawości znowu po niego sięgnęłam. Okazał się wtedy strzałem w 10 i do dzisiaj zużyłam już 2 buteleczki. Trzecią kupiłam 3 dni temu w celu uzupełnienia zapasu. Fluid ma fajne krycie, nie tworzy efektu maski i super stapia się ze skórą. Posiada również filtr 18 SPF. Jedynym minusem jest to, że już po około 2 godzinach zaczyna mi się świecić twarz w strefie T. Wystarczy jednak dobry puder transparentny i nie ma już z tym problemu. Także ogólnie polecam, na małe niedoskonałości idealny.
cena po promocji: ok 20zł
#2 Korektor w pisaku Rimmel Match Perfection w odcieniu 030 classic beige- jest to mój korektor idealny. Tak jak podkładów mam kilka, i używam je zależnie od pory roku, czy po prostu od humoru to korektor mam jeden niezastąpiony, który nigdy mnie nie zawiódł :D Stosuje go pod oczy i na drobne niedoskonałości, sprawdza sie w 100% i jest bardzo wydajny.
cena po promocji: ok.15 zł
#3 Puder transparentny w kamieniu Manhattan Soft Compact Powder- Kolejny sprawdzony produkt, który kupuje średnio co pół roku i jestem z niego bardzo zadowolona. Można dokładać w ciągu dnia po kilka warstw, nie widać go na skórze, fajnie matuje. 
cena po promocji: ok.16zł
#4 Miss Sporty SoMatte instant Matte Finish Powder- następnym produktem jest również puder matujący, tym razem jest to u mnie nowość. Nigdy go nie testowałam, wzięłam żeby sprawdzić czy będzie dobrym i tańszym zamiennikiem tego z Manhattanu.
cena po promocji: ok.7,50zł
#5 Bell HYPOAllergenic Anti-Redness Primer- zielona baza pod makijaż neutralizująca zaczerwienienia- zachęcona pozytywnymi opiniami postanowiłam wypróbować coś, co ukryje moje naczynka na górnych kościach policzkowych i jednocześnie przedłuży trwałość makijażu. Użyłam jej wczoraj, póki co nie mam zdania. Na początku po aplikacji wyglądała świetnie, ale w połowie dnia jakby się zważyła. Będę jeszcze próbować z innym podkładem.
cena po promocji: ok.13zł
#6 Mgiełka do utrwalania makijażu BIELENDA Make Up Academie FIXER- Po mgiełkę sięgnęłam nie wiedząc nawet, że wlicza się do promocji :) Okazało się, że jest o połowę tańsza i od razu poczułam się usprawiedliwiona haha. Jest to kolejny produkt, którego nie miałam jeszcze okazji testować. Wiążę z nią duże nadzieje, myśle że sprawdzi sie na jakieś większe wyjścia, niekoniecznie będę jej używać na codzień.
cena po promocji: ok.6zł
#7 Soraya Clinic Clean delikatny płyn micelarny do cery wrażliwej- Jak narazie mój ulubieniec jeśli chodzi o demakijaż. Jako jedyny nie podrażnia moich oczu, nie piecze, jest delikatny a zarazem bardzo dokładnie zmywa makijaż i oczyszcza skórę. Polecam dla osób, które mocniej podkreślają oko, a kiedy chcą pozbyć się makijażu, to inne płyny micelarne je podrażniają.
cena: 10,99zł

To już koniec dzisiejszego posta, aczkolwiek korzystając z promocji na pudry dokupiłam jeszcze wczoraj 3 produkty (w tym podkład matujący L'oreal Infallible 24h - Matte Foundation i już wiem że to będzie mój absoluny hit!) ale pokaże je Wam za kilka dni.
Dajcie znać czy któraś z Was używała produktów, które dzisiaj opisałam i jak Wam sie sprawdzją! A może macie jakieś lepsze zamienniki? 
w 






poniedziałek, 25 kwietnia 2016

pierwszy post!!

hejooo:) więc tak do założenia bloga zbieram się od jakiegos roku? mam mnóstwo wolnego czasu, pomysłów na posty i nawet już kilka gotowych zdjec :D uwielbiam testować nowości kosmetyczne, bardzo dbam o swoje włosy i stosuje wiele różnych metod które mają pomóc w ich pielęgnacji, ostatnio odkryłam też dobro kosmetyków naturalnych, ćwiczę, rozciągam się, tworze co chwile nowe stylizacje, uwielbiam ciuchy, nowe buty i dodatki, poza tym co miesiąc zmieniam wystrój swojego pokoju i praktycznie co weekend odwiedzam nowe miejsca :) Chce mieć swoje małe miejsce gdzie moge zapisac te miliony przemyśleń i doświadczeń w szczególności kosmetycznych ale nie tylko.
W końcu pretekstem do pierwszego posta stała się dla mnie promocja w rossmannie i superpharm! Wiem, że dla wielu osób jest to temat banalny, i zapewne pomyślą sobie "kogo to obchodzi?' Ale z własnego doświadczenia wiem, że wiele z Was uwielbia taką tematykę. Sama z ciekawością przeglądam instagramy/snapy/blogi dziewczyn, które pokazują co sobie kupiły, co im się sprawdza a czego w żadnym wypadku nie polecają bo można sobie tym zrobić po prostu krzywdę i zaczęłam się zastanawiać czemu ja też nie zacznę tego robić, może akurat kogoś też to zaciekawi. W każdym razie jak się ma na coś ochote to lepiej to zrobić bo później będzie się żałowało, że się nie zaczęło, wiecie o co chodzi :P
No więęęęęęęc zacznę od promocji -50% na całą kolorówkę w superpharm. 
Od lewej: krem CC L'oreal Nude Magique zielony, ma ukrywać zaczerwienienia, których mam sporo przez cerę naczynkową:c oraz wyrównywać koloryt skóry. Jest z filtrem 20 SPF wiec wziełąm żeby go wypróbować w szczególności na wiosnę i w lecie kiedy podkład może być czasami za ciężki. Nie znam się na kremach CC ale zdziwiło mnie, to, że nie ma do wyboru odcieni, jest tylko jeden uniwersalny. Zobaczymy jak się sprawdzi, boje sie że słabo, bo dopiero w domu dziwnie mi ściemniał na ręce :c
cena po promocji: ok.20zł
Następnie odżywka do paznokci Sally Hansen Diamond Strength. Miesiąc temu ściągnęłam żel, który nosiłam ponad rok i moje paznokcie są w stanie tra gi cznym. Ta odżywka to kolejna próba odratowania ich, wierze że sie uda :D Skusiło mnie wiele pozytywnych opini na jej temat
cena po promocji: ok. 18zł
Witaminki Skóra, włosy, paznokcie od POLFA-ŁÓDŹ to też u mnie nowość, przez ostatni miesiąc brałam skrzyp w tabletkach i powiem szczerze, że paznokcie i włosy rosną o wiele szybciej.
cena po promocji: ok 10zł 
Kolejna rzecz to lakier też od Sally Hansen, kolor: 320 fuchsia power. Uwielbiam ten kolor, czekam tylko, aż moje paznokcie wrócą do poprzedniego stanu i odrazu je maluje!
cena po promocji: ok.7,50zł

Pasta wybielająca BLANX. Mój dentysta polecał białą perłę, ponoć BLANX tylko ściera szkliwo z zębów, a nie wybiela je chemicznie i miałam jej NIE kupować! Ale kiedy Sylwia Gaczorek pokazuje coś na snapie i mówi że działadziaładziała! to jak mam nie kupic<3 (zrobiłam zdjęcie 'przed', wrzucę za miesiąc porównanie)
cena: ok.20zł

No i ostatnia rzecz z superpharm to kredka essence, też kiedyś któraś blogerka ją chwaliła a kiedy jeszcze dają nam 50% taniej to warto spróbować. Kolorek taki bardziej nude (11)
cena po promocji:ok.2,50zł

ZMIANA PLANÓW post jest za długi, zakupy z rossmana pokażę jutro w kolejnej notce :) Mam nadzieje, że nie zanudziłam nikogo, jeśli komuś się podobało to sie BARDZOOO cieszę i do zobaczenia! 

 w♥